W tym roku wakacje spędziłam w toskańskim domku z ogrodem, w którym rano na śniadanie zrywałam grejpfruty (to się naprawdę pisze z P?), byłam kompletnie pozbawiona Internetu, a pod drzewkami oliwnymi mieliśmy basen. Brzmi idealnie, wiem.
Jest mnóstwo rzeczy, za które pokochałam Włochy, ale pierwsze i najważniejsze to...
JEDZENIE!
panna cotta - OBŁĘDNA!
GELATO - jedno z 5 słów, których się nauczyłam we Włoszech
ARCHITEKTURA
Oczywiście, super są olbrzymie miasta z wieżowcami do nieba, ale to te przesłodkie miasteczka z wąskimi ulicami, kawiarniami i kamienice z okiennicami kupują moje serce.
Kocham Toskanię po prostu za to, że jest Toskanią.
Blog Archive